Rok Kapłański to dla nas, wiernych, wezwanie do wytężonej modlitwy za kapłanów, duchownych – tych, którzy stoją na pierwszej linii frontu bitwy o naszą duszę. Współczesny świat zanurza się w relatywizmie, permisywizmie, ulega iluzji życia bez wymagań Dekalogu i Ewangelii, bez nauczania Kościoła, życia pozbawionego perspektywy wieczności. Tym większe brzemię odpowiedzialności spoczywa więc na kapłanach – ludziach wybranych z nas, z naszych rodzin dotkniętych mniej lub bardziej laicyzacją, poranionych. Oczekujemy świętych kapłanów, świadków Zmartwychwstałego, zdolnych do praktykowania duchowego ojcostwa, a jakże często zapominamy, że mamy ich takich, jakich sobie wymodlimy; oni wiszą „na nitkach naszej modlitwy”. I tak w odpowiedzi na to wołanie naszych czasów w zgromadzeniu zakonnym Sióstr Rodziny Betańskiej, którego szczególnym charyzmatem jest modlitwa za kapłanów i pomoc w apostolstwie parafialnym, powstała Betańska Misja Wspierania Kapłanów (BMWK). – Chcesz świętych kapłanów – módl się za nich – mówi kard. Claudio Hummes, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Taka też idea towarzyszy istniejącej już 10 lat Misji.
Bez nich nie zaistniałby największy cud
– Trzeba głębiej wejść w charyzmat kapłaństwa – proponuje wszystkim, a zwłaszcza członkom Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów, s. Gabriela Basista, jej założycielka. – Gdyby ludzie wiedzieli, kim naprawdę jest kapłan, nie ustawaliby w dziękczynieniu Bogu za ten dar. Sługa Boży ks. Józef Małysiak, założyciel naszego Zgromadzenia, zawsze podkreślał godność kapłana: „W czasie konsekracji kapłan staje się jakby twórcą swego Stworzyciela. Nawet aniołowie nie mają władzy przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Właśnie ksiądz ma niesamowitą moc w konsekrowanych dłoniach, które «ściągają» łaskę z nieba…”. Kiedy powoływał do życia w Wielki Czwartek 1930 r. nasze zgromadzenie, polecił, abyśmy były zapleczem modlitewnym dla kapłanów. Za wzór dał nam Rodzinę z Betanii: Marię, Martę i Łazarza – przyjaciół Jezusa. Przez posługę Marty oraz zasłuchanie i modlitwę Marii mamy uobecniać tę ewangeliczną Betanię wśród współczesnych apostołów – kapłanów.
S. Gabriela zachęca do walki o kapłanów, bo gdyby ich zabrakło, zabrakłoby Chleba życia dla naszej duszy. Tylko na głos kapłana doznajemy cudownej łaski miłosierdzia w sakramencie pojednania i tylko na głos kapłana Chrystus zstępuje na ołtarz, jak mówił św. Ojciec Pio: „Świat mógłby istnieć nawet bez słońca, ale nie może istnieć bez Mszy św.”. Walcząc o kapłanów, walczymy o swoją wieczność, o źródło miłości w rodzinie, w małżeństwie… Benedykt XVI podczas spotkania z duchownymi w maju 2006 r. w archikatedrze św. Jana w Warszawie powiedział: „Zostaliście z ludzi wzięci, ustanowieni w sprawach odnoszących się do Boga, abyście składali dary i ofiary za grzechy (por. Hbr 5, 1). Wierzcie w moc waszego kapłaństwa! Na mocy przyjętego sakramentu otrzymaliście wszystko, czym jesteście. Gdy wypowiadacie słowo «ja» czy «moje» (Ja ci odpuszczam… To jest bowiem Ciało moje…), czynicie to nie w swoim imieniu, ale w imieniu Chrystusa (in persona Christi), który zapragnął posłużyć się waszymi ustami i rękami, waszą ofiarnością i talentem. Poprzez liturgiczny znak nałożenia rąk w obrzędzie święceń Chrystus wziął was w swoją szczególną opiekę. Jesteście ukryci w Jego dłoniach i w Jego Sercu. Zanurzcie się w Jego miłość i oddajcie Mu waszą! A odkąd wasze ręce zostały namaszczone olejem, znakiem Ducha Świętego, zostały przeznaczone na służbę Pana jako Jego ręce w dzisiejszym świecie. Nie mogą już służyć egoizmowi, ale powinny nieść światu świadectwo o miłości samego Boga”. Ksiądz nie jest zwykłym człowiekiem. Kapłani ze wszystkich stworzeń na ziemi przynoszą Bogu najwięcej chwały, jeżeli żyją według Serca Jezusowego. Przez księży Bóg rozlewa łaskę i chwałę dla całej ludzkości. Nie ma też nikogo na ziemi, kogo by szatan bardziej nienawidził niż kapłanów.
Warto dodać, że aby przybliżyć dar i tajemnicę kapłaństwa, s. Gabriela na zaproszenie parafii czy seminariów wygłasza świadectwa. – Pragnę przez osobisty kontakt z wiernymi i słowo do nich skierowane – wyjaśnia – uwrażliwić ich na potrzebę i łaskę modlitwy za kapłanów. Tak, na łaskę modlitwy w intencji kapłanów, do której zaprasza nas sam Jezus! Spotkania te są także okazją do nawiązania współpracy z dziełem, np. parafialnych róż różańcowych kapłańskich, innych wspólnot czy osób indywidualnych.
Misjonarze betańscy i ich podopieczni
Misja zrodziła się z codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu przez s. Gabrielę, betankę, która zainspirowana słowami ks. Józefa Małysiaka, obserwując lubelskie parafie i problemy kapłanów oraz niezrozumienie ze strony świeckich, na kolanach przed Najświętszym Sakramentem codziennie zanosiła modlitwy za duchowieństwo. Niedosyt duchowy sprawił, że zaangażowała się w realizację betańskiego charyzmatu wśród ludzi świeckich. Pierwotna akcja wśród 100-osobowej grupy dziewcząt przyniosła odpowiedź ośmiu osób. To były podwaliny Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów, która rozpoczęła swą działalność w pierwszy czwartek miesiąca 4 lutego 1999 r. Centrum BMWK znajduje się w Gdańsku-Wrzeszczu w betańskim Domu Modlitwy za Kapłanów. – Dzieło rozrastało się Bożą mocą – wspomina s. Gabriela. – Byłam zasypywana listami, zgłoszeniami, ciągle dzwonił telefon, choć nie czyniłam żadnych kroków w celu propagowania Misji. Cień zwątpienia, jaki się pojawił w wyniku lawiny zgłoszeń i niemożności fizycznego pokonania tego zadania, zniknął dzięki pomocy współsióstr i władz Zgromadzenia, które zatwierdziły dzieło dekretem. Jak podkreśla s. Gabriela, zadaniem misjonarzy betańskich jest być cieniem kapłana, jego duchowymi płucami, aby otaczać jego powołanie i posługę nieustanną, dyskretną modlitwą. To ma być niejako namaszczanie i rodzenie kapłanów na nowo przez modlitwę.
Dzisiaj Misja obchodzi jubileusz 10-lecia istnienia. W swoich szeregach gromadzi ponad 6 tys. osób z całej Polski i z zagranicy, a zgłoszenia wciąż napływają. Zastępy misjonarzy betańskich tworzą osoby świeckie, wśród których znajdują się: studenci, małżeństwa, rodziny oraz siostry i bracia zakonni, klerycy, a także kapłani wyrażający wolę modlitwy za swoich współbraci w kapłaństwie. Betańscy misjonarze obejmują modlitwą kapłanów diecezjalnych, zakonnych, jak i tych, którzy porzucili sutannę i żyją poza stanem kapłańskim. Ks. Małysiak mówił bowiem: „Kapłańska godność trwa na wieki. Każdy kapłan jest wiecznym kapłanem, tak jak i Pan Jezus”.
W trosce o kapłanów
Kapłani zgłaszani są do Misji przez swoje rodziny, parafie, seminaria duchowne (tzw. prezent prymicyjny), przyjaciół, ludzi zatroskanych o ich los, a także samych kapłanów przeżywających różne problemy i wewnętrzne rozterki. By otoczyć księdza codzienną i dobrowolną modlitwą aż do końca życia, wystarczy podać jego imię i nazwisko (wyłącznie do wiadomości Misji). Często duchowni nawet nie wiedzą, że ktoś polecił ich opiece Misji, gdyż nie wymaga to ich zgody. Te codzienne modlitwy mają być dla szafarzy tajemnic Bożych podporą, wypraszaniem dla nich świętości, wyrazem troski o ich powołanie i apostolstwo. W Domu Modlitwy za Kapłanów w Gdańsku siostry codziennie adorują Najświętszy Sakrament w intencji duchowieństwa. Przychodzimy do Jezusa Eucharystycznego w imieniu kapłanów, którzy w tym czasie apostołują, i posyłamy pod ich stopy modlitwę, aby ich prowadziła i ochraniała, gdziekolwiek się udają – mówi Siostra. Na ołtarzu wyłożona jest specjalna księga, w której wpisywane są kapłańskie intencje. W każdy pierwszy czwartek miesiąca sprawowana jest Msza św. w kaplicy sióstr w intencjach księży i osób zaangażowanych w BMWK. S. Gabriela troszczy się o formację betańskich misjonarzy, aby pogłębiać świadomość świeckich o doniosłości daru powołania kapłańskiego i zaangażowanie wiernych we wspieranie duchownych modlitwą. W Gdańsku 40-osobowa grupa gromadzi się w pierwsze czwartki miesiąca w Domu Modlitwy za Kapłanów na adoracji i spotkaniu formacyjnym. Informacje o działalności i duchowe przesłanie, aktualne dokumenty Kościoła dotyczące kapłaństwa docierają korespondencyjnie do pozostałych członków Misji. – W najbliższym czasie – snuje plany s. Gabriela – zamierzamy zorganizować spotkania w poszczególnych regionach, czyli tam, gdzie znajdują się większe ogniska modlitewne, a więc w okolicach Gdańska, Lublina, na Śląsku i w Małopolsce. Cieszą grupy modlitewne BMWK, które powstały w wielu parafiach. Na ich czele stoi osoba odpowiedzialna za działalność grupy i utrzymująca stały kontakt z Misją w Gdańsku. Za zgodą księży proboszczów osoby te spotykają się na modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu w pierwsze czwartki miesiąca. Misja jest także obecna poza granicami Polski, m.in. w USA, na Białorusi, na Ukrainie, na Litwie, w Niemczech, Austrii, Francji i Szwecji, a także w Australii.
Warunki przynależności do BMWK
Osoby, które pragną wesprzeć swoją modlitwą kapłana i wypraszać dla niego świętość, mogą włączyć się w to dzieło. Wystarczy wyrazić zgodę na codzienną modlitwę przez całe życie w intencji całego duchowieństwa i powierzonego przez Misję kapłana. Osoby zgłaszające się otrzymują potwierdzenie przynależności w formie legitymacji wraz z modlitwami oraz imieniem kapłana, którego należy objąć modlitwą. – Proponujemy dwie modlitwy: do Ducha Świętego i do Matki Bożej – mówi s. Gabriela. – Każdy, kto chce włączyć kapłanów w modlitwę, powinien podać ich imię i nazwisko (tylko do wiadomości Misji). Zostaną oni objęci duchową troską innych członków Misji. Nasza Misja bowiem ma być jak mała iskierka, która rozpali współczesne kapłaństwo w ogień zdolny ogrzać Bogiem cały świat. Pamiętajmy – kapłanowi najbardziej potrzeba naszej modlitwy i ukochania kapłaństwa. To jego najskuteczniejsza podpora. W trosce o ukazywanie właściwego obrazu kapłaństwa powstała także strona internetowa: www.kaplani.com.pl. Stworzyła ją grupa osób mieszkających w Trójmieście, która pragnie odpowiedzialnie i z troską pisać o kapłaństwie. Zachęcamy do zapoznania się z zamieszczonymi tam treściami, także odnośnie do Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów.
Słowa założyciela Sióstr Rodziny Betańskiej ks. Małysiaka niech będą zachętą do wzmożonej modlitwy w intencji kapłanów: „Błogosławieni są ci, którzy kapłanów szanują, wspierają i kapłanom pomagają w ich trudnej pracy”.
Zobacz: NIEDZIELA